Wiele pań, ze względów praktycznych i estetycznych, często upina włosy – w kucyk, kok czy warkocz. To szybkie, proste i wygodne fryzury, które doskonale prezentują się na głowie. Jednak, czy wiesz że stan Twoich pasm w dużej mierze uzależniony jest od fryzury, jaką nosisz na co dzień? Zobacz, jakie upięcia najlepiej tolerują włosy, a z czego lepiej zrezygnować.
Jakich upięć i akcesoriów do ich stylizacji unikać, by nie osłabiać włosów?
Trzeba podkreślić, że samo wiązanie i upinanie nie niszczy włosów. Niekorzystnie na ich kondycję wpływa jednak sposób upinania pasm. Przede wszystkim musisz unikać ścisłych upięć i bardzo mocnych splotów. Tego typu fryzury nadwyrężają kosmyki, niszczą ich strukturę oraz niekorzystnie wpływają na stan mieszków włosowych i cebulek włosów. To w konsekwencji może przyczynić się do nadmiernego wypadania pasm. Dlatego sprzymierzeńcem kosmyków z pewnością nie są wysokie koki czy kucyki, ponieważ upięcia te wymagają mocnego naciągania włosów u samej nasady.
Ponadto włosy, choć wytrzymałe i elastyczne, podatne są na rozmaite uszkodzenia, a te powstają m.in. na skutek nieumiejętnego upinania, ale też stosowania nieodpowiednich akcesoriów do stylizacji włosów. Dlatego zapomnij o gumkach z metalowymi elementami, gumkach recepturkach czy metalowych spinkach o ostrych zakończeniach, które przyczyniają się do odkształcania włosów oraz ich łamania i wyrywania. Jeśli potrzebujesz do upięcia gumki lub spinki, postaw na frotki, czyli miękkie gumki lub gumki-sprężynki oraz spinki-żabki i klamry do włosów, najlepiej plastikowe.



Więcej o tym, jakich spinek i gumek używać do stylizacji włosów dowiesz się z artykułu: Czy spinki i gumki niszczą włosy?
[line]
Jak spinać włosy, by ich nie niszczyć?
Doskonały wybór to luźny pół-kucyk. Modny, wygodny i prosty w wykonaniu – czy można sobie wymarzyć lepszą fryzurę? Wystarczy, że podzielisz włosy na dwie części i część przednią, lekko zaczeszesz do tyłu, a całość zwiążesz miękką gumką. Uważaj jednak, by nie spiąć włosów zbyt ciasno. Jeśli związujesz kosmyki na co dzień, pamiętaj też, by nie robić kucyka zawsze w tym samym miejscu, ponieważ powoduje to osłabienie pasm w punkcie ich upięcia. W jaki jeszcze sposób można upinać włosy, by nie osłabiać ich kondycji?
Równie dobrym pomysłem jest luźny warkocz lub niski kucyk. Poza tym świetną fryzurą, która szczególnie dobrze prezentuje się u posiadaczek długich włosów, jest beach waves, czyli naturalne, lekko pofalowane pasma wyglądające tak, jakby były czesane podmuchami morskiej bryzy. Wystarczy, że lekko podepniesz fale spinkami, a uzyskasz świetnie prezentujące się upięcie, pozostające bez wpływu na stan Twoich pasemek. Wyczarujesz na swojej głowie olśniewający i spektakularny efekt plażowych fal, jeśli do stylizacji tej fryzury użyjesz sprayu teksturyzującego Beach Waves.



Decydując się na proponowane przez nas fryzury, zobaczysz, że różnicę odczują nie tylko Twoje włosy, ale też głowa, która nie będzie bolała z powodu zbyt mocno spiętych i ściągniętych kosmyków.
Wykonując upięcia, używaj do stylizacji włosów lekkich preparatów kosmetycznych nieobciążających nadmiernie pasm. Pamiętaj też o prawidłowej pielęgnacji! Upinane włosy, z racji tego, że narażone są na osłabienie, wymagają naprawdę solidnej kuracji odżywiającej.



I na koniec jeszcze jedna rada! Zdrowe, mocne i pełne blasku pasma z czasem mogą stać się osłabione, matowe i łamliwe. Dlatego, jeśli na co dzień upinasz włosy w kok lub wiążesz je w wysoki kucyk, chociaż w weekend daj pasmom odpocząć. Rozpuść włosy albo przynajmniej pozwól sobie na luźniejsze, nieco niedbałe, a tym samym zdrowsze upięcie.